Henryk Moruś - zabił siedem osób bez mrugnięcia okiem
Dorwać bestię - Podcast autorstwa RMF FM - Poniedziałki

Był marzec 1986 roku. Henryk Moruś, 43-letni murarz z podpiotrkowskiego Sulejowa, jak to często bywało, urwał się z pracy. Nie podobało się to jego kolegom, a zwłaszcza jednemu z nich, niejakiemu Gienkowi Grabowskiemu. W końcu doniósł na Henryka kierownikowi, a ten dał pracownikowi naganę. Moruś był wściekły i postanowił go zabić.