„One Big Beautiful Bill Act” – wielka ustawa Trumpa przegłosowana. Co oznacza dla gospodarki USA?

Radio Wnet - Podcast autorstwa Radio Wnet - Piątki

Trump obniża podatki na stałe, obcina wydatki socjalne i wzmacnia granice. Prof. Adam Prokopowicz uważa, że „One Big Beautiful Bill Act” może uratować gospodarkę, choć budzi kontrowersje.Ustawa „One Big Beautiful Bill Act”, a właściwie pakiet ustaw podatkowo-budżetowych liczy ponad 900 stron, który m.in. przedłuża i rozszerza niektóre ulgi podatkowe. Środki przeznaczone są również na obronność i zaostrzenie polityki migracyjnej. Administracja Trumpa spodziewa się, że wprowadzenie tych rozwiązań doprowadzi do stabilizacji warunków fiskalnych i ulg podatkowych dla klasy średniej. Ma też wywołać wzrost zaufania rynków i potencjalny impuls inwestycyjny. Pakiet wiąże sie też z cięciami, ponieważ zostaną ograniczone środki m.in. na Medicaid, co zagrozi ubezpieczeniem zdrowotnym dla ok. 11–17 mln osób. Dodatkowo pakiet może spowodować wzrost deficytu i długu – do ok. 2,4–3,9 bln USD w ciągu dekady. Celem ustawy jest wzmocnienie pozycji klasy średniej i bezpieczeństwa narodowego, ale jednocześnie osłabia ona system pomocy społecznej.Niższe podatki na stałeW Poranku Radia Wnet prof. Adam Prokopowicz komentował tę inicjatywę legislacyjną. Jak wyjaśnia, najważniejszym punktem ustawy jest przedłużenie obniżek podatków zarówno dla obywateli, jak i przedsiębiorstw. Gdyby Kongres nie przyjął dokumentu, obowiązujące wcześniej ulgi wygasłyby, a podatki wróciłyby do wyższego poziomu, co mogłoby oznaczać znaczny wzrost obciążeń fiskalnych. Nowe przepisy nadają tym ulgą charakter stały. Ewentualna zmiana wymagałaby ponownego przejścia przez całą procedurę legislacyjną w Kongresie.Z punktu widzenia większości Amerykanów to bardzo dobra wiadomość. Daje to stabilizację gospodarczą i przewidywalność na kolejne lata– ocenia prof. Prokopowicz.Obrona granic i deportacjeUstawa zawiera również szereg zapisów, które w części środowisk budzą sprzeciw. Przewiduje m.in. znaczące finansowanie ochrony granic oraz rozbudowę programów deportacyjnych. Istotne zmiany dotkną również tzw. zielonej polityki – dokument likwiduje część subsydiów na zakup samochodów elektrycznych, co zdaniem eksperta może „kolosalnie zmienić ekonomikę produkcji i sprzedaży tych aut”.Bez subsydiów zakup elektryka w USA może być nieopłacalny dla przeciętnego obywatela, chyba że ktoś jest całkowicie zafascynowany walką ze zmianami klimatu i ma na to duże środki– komentuje Prokopowicz.Ubezpieczenia zdrowotne w USAKontrowersje wzbudzają też zmiany w federalnych ubezpieczeniach zdrowotnych. Wprowadzono nowe ograniczenia w korzystaniu z programów Medicaid i Medicare, wymagające od niektórych pracowników spełnienia określonej liczby godzin pracy, aby móc liczyć na wsparcie.Chodzi o to, że wprowadzono pewne ograniczenia dotyczące korzystania z federalnych ubezpieczeń zdrowotnych. W Stanach Zjednoczonych każdy pracownik, który nie ma prywatnego ubezpieczenia, a pracuje na kontrakcie, od którego odprowadza podatki, albo w pracy etatowej, również odprowadzając podatki, może korzystać z dwóch programów: Medicaid i Medicare. Medicaid został stworzony w latach 60. jako program dla osób o niższych dochodach– tłumaczył.Przypomniał, że na przestrzeni lat do programu dodawano różne elementy, które sprawiały, że był on coraz łatwiej dostępny dla coraz szerszego grona obywateli.Obecnie wprowadzono pewne restrykcje dotyczące korzystania z tych środków, m.in. wymóg określonej liczby godzin pracy, które trzeba przepracować, aby móc skorzystać z tego ubezpieczenia. To konieczne, by – jak mówią republikańscy członkowie Kongresu – powrócić do pierwotnej idei programu, czyli wsparcia osób o bardzo niskich dochodach– wyjaśniał.Prof. Prokopowicz przewiduje, że ustawa stanie się gorącym tematem politycznym w nadchodzących miesiącach i latach, będąc przedmiotem sporów między Republikanami a Demokratami.To dokument, który w dużej mierze zdefiniuje polityczne spory w czasie kolejnych kampanii wyborczych– podsumował.