Taylor Swift - role model, jakiej nie było #OnetAudio

Forbes Women Podcast - Podcast autorstwa Dziennikarki Forbes Women - Piątki

Kategorie:

Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu. - Ona przebija się przez niewidoczne sufity i tym pokazuje nam, że te sufity istnieją. A potem oddaje miejsce młodszym koleżankom. To jest magia Taylor Swift – mówi w najnowszym odcinku podcastu Forbes Women Aleksander Hudzik.   Bohaterka mojej nowej rozmowy ma dopiero 33 lata i właśnie zarobiła miliard dolarów. I, jak zgadzają się eksperci i ekspertki, odcisnęła już piętno na kulturze masowej XXI wieku. Do studia zaprosiłam dziennikarza, który od lat specjalizuje się w opisywaniu i analizowaniu kultury, tej wysokiej i tej popularnej. Aleksander Hudzik, założyciel magazynu MINT, opowiada, jak Taylor Swift nie tylko podbiła rynek muzyczny i stała się największą gwiazdą swojego pokolenia, ale także prawdziwą role model.   Fenomen Taylor Swift   To jedyna artystka, która pięć kolejnych albumów sprzedawała w liczbie miliona egzemplarzy tylko w pierwszy tydzień po premierze. Zostawiła daleko w tyle największe światowe megagwiazdy: Beyoncé, Rihannę, Lady Gagę, Katy Perry, Miley Cyrus i Justina Biebera, które ścigają się między sobą o drugie miejsce. 33-latka z miasteczka West Reading, liczącego 4 tys. mieszkańców, stanowi kulturowo-biznesowy fenomen.   Dzięki rekordowej trasie koncertowej, w czasie której Taylor Swift prezentuje swoje przeboje z prawie dwudziestoletniej kariery (największe hity z ostatnich 10 albumów w nowej, stadionowej aranżacji), przebojowemu filmowi i biznesowemu sprytowi, 33-letnia piosenkarka jest obecnie warta ponad miliard dolarów. I to wyłącznie dzięki swojej muzyce i występom. Nidy wcześniej żadnemu muzykowi nie udało się tego dokonać. Tak samo jak nikt wcześniej nie zarobił aż tyle ze sprzedaży biletów (Taylor Swift pobiła rekord Eltona Johna). Przebiła niejeden szklany sufit i przede wszystkim toruje drogę kolejnym gwiazdom.   Jak Taylor Swift pokonała Spotify i Apple Tylor Swift rozumie prawa rynku i potrafi twardo negocjować warunki. Uznała, że cyfrowy model rynku jest dla niej niesprawiedliwy i w 2014 r. wycofała swoją muzykę z serwisu Spotify, bo nie chciała, aby jej muzyka była dostępna za darmo w zamian za słuchanie reklam. Podobnie w 2015 r. postawiła się innej wielkiej platformie, Apple, która dawała w okresie próbnym dostęp do muzyki za darmo. - Swift powiedziała wówczas, że nie dostaje od firmy Apple darmowych telefonów, więc niech Apple nie oczekuje, że udostępni platformie za darmo swoją muzykę – opowiada mój gość. Gwiazda na obie platformy wróciła, ale już na swoich zasadach. Zwalczyła nie tylko o siebie, ale przy okazji zmieniła warunki dla tysięcy innych muzyków. To że potrafi być prawdziwą role model i wykazuje się siostrzeńskim wsparciem udowodniła, oddając swoją scenę znacznie mniej znanej koleżance Phoebe Bridgers. Młoda gwiazda mogła wystąpić w Hollywood Bawl, słynnej sali koncertowej w Los Angeles Hollywood. Dzięki czemu jej kariera nabrała rozpędu. Siła rażenia Taylor Swift jest ogromna, a mój gość, Aleksander Hudzik przytacza określenie „Swift effect”, które już funkcjonuje a w amerykańskiej popkulturze. Więcej o fenomenie Taylor Swift możesz przeczytać tutaj. Na czym polega fenomen Taylor Switf, jaka była jej droga do tak gigantycznego sukcesu, czy jest głosem pokolenia oraz jak wygląda feminizm i siostrzeństwo w wydaniu 33-latki? O tym rozmawiamy z moim gościem.