#133 Dziedziczenie i geny - co mamy po tacie, a co po mamie? | prof. Ewa Bartnik

Radio Naukowe - Podcast autorstwa Radio Naukowe - Karolina Głowacka

Pełna transkrypcja na https://radionaukowe.pl/Podcast działa dzięki: https://patronite.pl/radionaukoweRóżne były w historii pomysły na to, jak to się dzieje, że dzieci są podobne do rodziców. Pitagoras był przekonany, że istotne jest wyłącznie męskie nasienie. Miało ono krążyć po ciele i zbierać informacje do przekazania kolejnemu pokoleniu. W tej wizji brak było wyjaśnienia jak dziedziczone miałyby być cechy kobiece. Arystoteles nieco nadrobił to niedopatrzenie uważając, że nasienie jest informacją, a krew menstruacyjna budulcem nowego człowieka.Później przez stulecia wierzono, że w spermie są już gotowe miniaturowe człowieczki (nawet je "dostrzegano" pod mikroskopem), zwane homunkulusami. Trzeba było dopiero Gregora Mendla, Charlesa Darwina (który dostrzegł potrzebę możliwości pojawiania się zmienności między pokoleniami), trzeba było odkrycia DNA i zrozumienia, że to ono jest nośnikiem kodu, żebyśmy zrozumieli, jak działa dziedziczenie. Jak dziś nauka zapatruje się na popularne twierdzenia, że na przykład inteligencję dziedziczymy po matce? - To wraca co pewien czas. ale to totalna bzdura - mówi w Radiu Naukowym prof. Ewa Bartnik, genetyczka z Instytutu Genetyki i Biotechnologii na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Podobnie niesłuszne jest przekonanie, że urodę dziedziczy się po ojcu. - Mamy połowę genów od ojca, połowę genów od matki. Jak ta kombinacja wyjdzie, trudno jest powiedzieć, znam przykłady dzieci niesłychanie podobnych do któregoś z rodziców, znam przykłady dzieci niepodobnych do żadnego rodzica - mówi naukowczyni. Znaczenie mają nie tylko geny. - Znałam bliźniaków jednojajowych, gdzie jeden z braci był o połowę niższy. Prawdopodobnie efekt niedożywienia w czasie ciąży jednego z płodów - opowiada.Jednocześnie, w związku z możliwościami technologicznymi, wracają pytania, na ile możemy w proces dziedziczenia ingerować. Modyfikować zarodki? Selekcjonować je? Czy zbliżymy się w ten sposób niebezpiecznie do Sparty i eugeniki, czy damy ludzkości szczęście pozbywając się chorób genetycznych? O tym wszystkim dyskutujemy w odcinku okolicznościowym, inspirowanym Dniem Darwina, który świętujemy 12 lutego w dniu urodzin Geniusza. PS. Wspomniana przez prof. Ewę Bartnik książka to "Hakowanie Darwina. Kiedy genetyczna przyszłość stanie się naszą codziennością) Polecam książkę prof. Bartnik "Co kryje się w naszych genach?". Sporo informacji, które przytaczam w podcaście pochodzi z książki "Gen. Ukryta historia" autorstwa Siddhartha Mukherjee.