Hołownia i Czarzasty wzięli się za łby. Morawiecki z Dudą chcą przejąć PiS. Obajtek śledził Sasina #OnetAudio
Stan Wyjątkowy - Podcast autorstwa Onet - Soboty
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pan Włodek wszystko by zrozumiał. Wie, że pan Szymon jest kościółkowy i wolałby zakazać aborcji, a nie ją ułatwiać. Pan Włodek ma jednak robotę do zrobienia — pan Donek wystawił go, odmawiając wspólnego startu w wyborach samorządowych. Więc pan Włodek musi pobudzić swój lewicowy elektorat, co to chce mu go podebrać pan Donek. Dlatego też pan Włodek zwodował kilka tygodni temu temat aborcji, wymierzając kuksańca panu Szymonowi, któren jako marszałek Sejmu wstrzymuje ustawy ułatwiające przerywanie ciąży. Pan Włodek liczył, że pan Szymon zakuma tę grę i się do niej włączy. Ale pan Szymon przegiął, kiedy w odpowiedzi nazwał pana Włodka kłamcą. Pan Włodek musi oddać, żeby jego własna partia i jego wyborcy go szanowali. A więc policzkuje pan Włodek pana Szymona aborcją — ku uciesze pana Donalda. Wszak te wyzwiska i policzki nie zagrażają koalicji. Ba, one wręcz ową koalicję cementują. Równie miło — choć znacznie bardziej krwawo — jest w opozycji. Tam pan Mateusz pod rękę z panem Andrzejem kombinują, jakby tu wysłać na przymusową emeryturę prezesa Jarosława. Sprawy nabrały przyspieszenia do tego stopnia, że do twórców „Stanu Wyjątkowego” zgłaszają się politycy, których ludzie pana Mateusza próbują kaperować do nowego projektu. Szanowni, nie doradzimy Wam, co począć. Ale jednocześnie gwarantujemy wysłuchanie — i obiecujemy, że nie doniesiemy do Ja-ro-sła-wa. Mówiąc szczerze, nie bardzo wiemy, co jeszcze łączy PiS poza nienawiścią do pana Donalda. Powyborcze brudy, które wypływają strumieniami z instytucji kierowanych dotąd przez PiS, pokazują, jak bardzo zdegenerowała się prawica przed dwie kadencje rządów. No bo weźmy choćby paliwowego prezesa wszech czasów pana Daniela — to że inwigilował posłów Platformy za kasę Orlenu, to w logice PiS jest całkowicie zrozumiałe. Ale że śledził też swoich? Tak podejrzewa pan Jacek od aktywów, co z panem Danielem wymierzał policzki jak — nie przymierzając — pan Włodek z panem Szymonem. Andrzej Stankiewicz i Renata Grochal zapraszają na słuchowisko polityczne „Stan Wyjątkowy”.