Rozliczenie PiS elementem umowy koalicyjnej rządu Tuska. Prezydent ma kandydata na marszałka seniora #OnetAudio
Stan Wyjątkowy - Podcast autorstwa Onet - Soboty
To jest "Stan Wyjątkowy na wybory" — powyborcze wydanie słuchowiska politycznego, które przygotowują Andrzej Stankiewicz, Dominika Długosz, Kamil Dziubka i Renata Grochal. W tym wydaniu omawiamy kulisy negocjacji między KO, Trzecią Drogą i Lewicą, które w ciągu kilku dni skończą się podpisaniem umowy koalicyjnej. Jej elementem będą twarde rozliczenia z PiS. Nowa koalicja naciska w związku z tym na prezydenta, aby to jej wspólny kandydat Donald Tusk dostał misję tworzenia rządu. Prezydent wciąż się waha, bo z kolei PiS naciska, aby to Mateusz Morawiecki jako kandydat zwycięskiej partii dostał misję tworzenia rządu. Autorzy „Stanu Wyjątkowego” pokazują na konkretnych przykładach, że politycy PiS wcale nie wierzą, że uda się im stworzyć rząd. Grają na czas, by przygotować sobie złote, ewakuacyjne spadochrony. Działy kadr instytucji i spółek kontrolowanych przez PiS mają pełne ręce roboty — niektórzy uciekają na emerytury i w stan spoczynku, inni odbierają ostatnie podwyżki, dzięki którym wzrosną ich odprawy. To, czy Duda powierzy misję premierowską Morawieckiemu nie ma praktycznego znaczenia — tylko przedłuży rządową agonię PiS. Prezydent nie ma instrumentów, aby zablokować powołanie rządu Tuska — może je tylko opóźniać. Choć — to teoria spiskowa — jest jedna taka możliwość. Chodzi o formalny trik. Otóż spośród sędziwych posłów Duda wskazuje marszałka-seniora — czyli posła otwierającego pierwsze posiedzenie nowego Sejmu, odbierającego przyrzeczenia od posłów i przeprowadzającego głosowanie nad wyborem nowego marszałka. Nowego marszałka wskaże większość, a zatem to będzie pierwszy test dla koalicji KO-3D-Lewica, która po wyborze przejmie kontrolę nad Sejmem. No to, ale co się stanie, jeśli senior otworzy posiedzenie, odbierze przyrzeczenia i przerwie obrady bez wyboru marszałka? Nazwiska seniorów zaproponowane przez Państwową Komisję Wyborczą prezydentowi pobudzają wyobraźnię, bo są tam m.in. Jarosław Kaczyński (74 l.) i Antoni Macierewicz (75 l.), którzy w swym politycznym życiu już niejedne proceduralny numer wywinęli. Ale — jak się dowiadują twórcy „Stanu Wyjątkowego” — prezydent ma inne pomysł na marszałka-seniora. To marszałkini-seniora. Czy dawna minister rządu Morawieckiego, sojuszniczka Beaty Szydło gotowa jest zablokować nową koalicję?