Tusk buduje CPK bez CPK. Rozłam w PiS. Zandberg szantażuje rząd. Kurski pomagierem w Europarlamencie #OnetAudio
Stan Wyjątkowy - Podcast autorstwa Onet - Soboty
[AUTOPROMOCJA] Pełną wersję video możesz obejrzeć tu: https://wiadomosci.onet.pl/stan-wyjatkowy-podcast-onetu Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Możesz pobrać ją tutaj: https://onetaudio.app.link/StanWyjatkowy Podcast "Stan Wyjątkowy" został nominowany w plebiscycie twórców internetowych "Best Stream Awards" w kategoriach: „premium/original” oraz „newsy, komentarze, polityka polska”. Zachęcamy do głosowania w obu kategoriach poniżej: https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdjkKInEbVvBArgjIeYimOLqwy3uST-d2E8sDoGN9qVRlA26g/viewform?pli=1 https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSewZUXJVt6i1o26WL7VoAWk7DEf2Mlgia21q5DLezsZJxV2uA/viewform Zaiste, mamy déjà vu. Gdy premier ogłosił swoją własną wersję Centralnego Portu Komunikacyjnego, to nam się z miejsca przypomniał niemal całkowicie wyparty z pamięci przez Platformę Sławomir Nowak, który dziś zmaga się z korupcyjnymi zarzutami. To on jako minister infrastruktury za pierwszych rządów Donalda Tuska zablokował budowę szybkiej kolei, której trasa skreślona na mapie przypominała „Y” — z Warszawy do Wrocławia z odnogą w kierunku Poznania. To czego Nowak ze względu na brak kasy nie zbudował, teraz — przy braku kasy — ma zbudować Tusk. Bo twórcy „Stanu Wyjątkowego” Andrzej Stankiewicz i Beata Lubecka nie mają wątpliwości, że ogłaszając własną wersję CPK to premier bierze na siebie pełna odpowiedzialność za obiecane projekty infrastrukturalne, które mają towarzyszyć te inwestycji. Dla jasności — wedle twórców „Stanu Wyjątkowego” Tusk zrobił unik. Twierdząc, że zmienia, urealnia i czyści z pisowskich nieprawidłowości projekt CPK, premier tak naprawdę po cichu wycofuje się z budowy gigalotniska w Baranowie. A na pewno nie podejmuje żadnych decyzji, które przesądzałyby o powstaniu CPK i wiązały mu ręce na przyszłość. Premier musiał jednak podjąć jakąś decyzję w sprawie CPK. Z jednej strony PiS zręcznie grało na narodowym bębenku domagając się kontynuowania swego sztandarowego pomysłu. Z drugiej — za kontynuacją CPK zaczęli gardłować koalicjanci Tuska. Więc Tusk zaserwował im wszystkim CPK w wersji light. A właściwie CPK bez CPK.