O wrogości do bliźniego swego i części siebie samego

Zen Jaskiniowca – zrozumieć i wcielić - Podcast autorstwa Zen Jaskiniowca – zrozumieć i wcielić

Zaprawdę powiadam Wam moje Bestie - najwyższy czas na srogą pomstę w zapalczywym gniewie. Podstawowe pytanie brzmi - kiedy dotrze do Twojego durnego, zakutego łba, że nikt nie wyjdzie stąd żywy, że jesteś tu tylko na chwilę i drugiej szansy mieć nie będziesz? Kiedy to do Ciebie dotrze - kiedy NAPRAWDĘ do Ciebie dotrze - to że wszyscy skończymy w ten sam sposób, jeśli to naprawdę do Ciebie dotrze - nagle nabierasz energii i przestajesz żyć swoje małe, pokurczone życie zastępcze. Życie zastępcze to życie pod dyktando innych, strachu, wątpliwości i kurczenia się w sobie. Życie zastępcze oznacza, że społeczeństwu udało się - w Twojej jedynej szansie tu i teraz dodajmy - więc udało im się wywrzeć na Ciebie wpływ następujący: onieśmielić zastraszyć skrępować Tak działa społeczeństwo. Taka jest jego rola. Umniejszyć jednostkę. Pozwól, że podam Ci przykład, choć wiem, że już i tak wewnętrznie to rozumiesz. Załapałem się wczoraj fragment jakiegoś talent show. Właśnie sprawdziłem w necie - to był "The Voice of Poland". Piękno programu polega na tym, że ci, którzy przed komisją stają nierzadko mają więcej "talentu" niż cała ta pieprzona komisja razem wzięta. Zwróć uwagę również na to, że komisja jest odwrócona do tych ludzi plecami. Taki mały przejaw dominacji i pokazania swojego statusu. Potem, kiedy komisja łaskawym wzrokiem omiecie kandydata i pochwali go, ten ktoś - to akurat była dziewczyna - zaczyna cieszyć się jak mały piesek, który dostał nagrodę - "O Jezu, dziękuję, naprawdę?!?" Piesek szuka akceptacji. Wszędzie ta pierdolona kompulsja szukania akceptacji i bycia lubianym. Chcesz tak żyć? Piękne podsumowanie tego, co nam się w trybie domyślnym serwuje. Pieniądze są dla tych, którzy już je mają. Status, pozycja i władza też. Ciesz się, że spadły Ci resztki w pańskiego stołu, bo i to może Ci zostać zabranie. Służ wiernie. Czekaj cierpliwie. Oczy w ziemię! Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Chyba sobie w chuja lecicie! [do nauczania kościoła jeszcze w tym tekście wrócimy] A świętej pamięci Chris Hyatt ostrzegał - Masz prawo do wszystkiego dopóki o to nie poprosisz Twoje prawa kończą się z chwilą, kiedy skończy Ci się amunicja Zobaczmy zatem jak sprawić by pasy z amunicją nie miały końca i były najcięższego możliwego kalibru. Mówię Ci i namawiam - otwórz oczy na rzeczywistość. Otwórz oczy na to co ludzie ROBIĄ a nie mówią. Na to jak świat DZIAŁA a nie jaki mógłby być. Jestem agnostykiem (to takie trudne słowo, które oznacza, że nie mam pojęcia czy Bóg/bogowie istnieją czy nie - i tak między nami, nie za bardzo mnie to obchodzi). Ale jestem też wielkim fanem nauczania kościoła - ale NIE tego co mówią, tylko tego co ROBIĄ! A co robią? Dbają o swój interes! I się nie szczypią. Myśl przewodnia Zen Jaskiniowca niemalże: żadnego opierdalania się i żadnego bycia pizdą. Widziałeś jak wygląda Watykan? Widziałeś świątynie na Wilanowie? Chłopaki są tak dobrzy w koszeniu pieniędzy, że powinni robić seminaria dla Żydów. Wiele, wiele można się nauczyć. Między innymi tego, że są pasterze i są owieczki. Zgadnij kim Ty masz być w tej historyjce, be-e-e-e-e. 7 grzechów głównych w pełnej okazałości. To znaczy grzechami są one po Twojej stronie. Po stronie "cichych" w czerni co to posiadają ziemię (i rząd dusz i więcej nieruchomości niż McDonald's) to się nazywa motywacja. Bo oni rozumieją. Co rozumieją? Rozumieją, że te 7 grzechów głównych, odpowiednio nakierowanych, stanowi potężną siłę. Dlatego Ty masz się ich wystrzegać. Ty masz się z nich spowiadać. Nie zastanawiało Cię nigdy, dlaczego Bóg jest bardziej gniewny niż miłościwy? Bo gniew, o czym już pisałem wcześniej, jest podstawą determinacji. Gniew, jako emocja, jest po to, żeby wskazywać Twoje PRAWDZIWE wartości, dać Ci znać,